Czy ludzie akceptują imigrantów w “swoim” miejscu?
18 09 2024
Kategoria: Aktualności Wydziału, Najnowsze publikacje
30 marca 2024 w „Journal of Environmental Psychology” ukazał się artykuł autorstwa mgr Marii Miruckiej, dr Sabiny Toruńczyk-Ruiz i dr hab. Karoliny Hansen Are we more welcoming as neighbors or as citizens? Collective psychological ownership and attitudes toward immigrants [Czy jesteśmy bardziej gościnni jako sąsiedzi czy jako współobywatele? Poczucie własności miejsca a postawy wobec imigrantów]. Badaczki postanowiły zbadać znaczenie poczucia własności miejsca, a więc przekonania, że miejsce należy do “mnie”, w kontekście sąsiedzkim, miejskim i krajowym.
Ludzie mogą na różne sposoby doświadczać i odnosić się do miejsc takich jak kraj, miasto czy sąsiedztwo. Przywiązanie do miejsca i poczucie własności miejsca to dwa rodzaje więzi, które mogą powstać w odniesieniu do tego samego miejsca, ale mają różne cechy. Podczas gdy przywiązanie do miejsca wiąże się z emocjonalnym związkiem z miejscem, poczucie własności oznacza przekonanie, że miejsce należy do „mnie”, co implikuje prawo do decydowania o tym miejscu. Badania z obszaru psychologii społecznej wskazują na negatywne konsekwencje takiego stosunku do miejsca dla postaw wobec imigrantów. Badaczki postanowiły sprawdzić jakie konsekwencje dla postaw wobec członków grupy obcej, w tym przypadku osób z Ukrainy, ma poczucie własności miejsca zarówno w skali sąsiedztwa, miasta, jak i kraju.
W badaniu wzięło udział 493 osób mieszkających w Warszawie. Okazało się, że poczucie własności miejsca ma inny związek z relacjami międzygrupowymi w trzech różnych kontekstach. W skali sąsiedztwa ten rodzaj więzi z miejscem przewidywał pozytywne postawy wobec imigrantów ukraińskich, natomiast w skali miasta i kraju nie wiązał się istotnie z akceptacją imigrantów.
Autorki tłumaczą, że w przypadku mniejszych obszarów, z bardziej rozmytymi granicami i mniej jasnymi podziałami na różne grupy mieszkańców, takimi jak sąsiedztwa, oba rodzaje więzi z miejscem mogą mieć potencjał integracyjny i wzmacniać otwartość na członków innych grup. Definicja “my” jako grupy, do której należy państwo, opiera się na narodowości, a więc kategorii z bardziej sztywnymi granicami, a tym samym bardziej ekskluzywnej. W sąsiedztwie podział „my kontra oni” przebiega przede wszystkim między tymi, którzy mieszkają w danym miejscu i działają na jego rzecz a tymi, którzy tego nie robią. W przypadku kraju rozróżnienie przebiega pomiędzy obywatelami a imigrantami. W związku z tym łatwiej jest wskazać “właścicieli” kraju niż “właścicieli” sąsiedztwa. Może to powodować, że ludzie są bardziej otwarci na różnorodność w skali sąsiedztwa niż w skali kraju.
Z całym artykułem można zapoznać się na stronie pisma (otwarty dostęp).
Źródło: Mirucka, M., Toruńczyk-Ruiz, S., Hansen, K. (2024). Are we more welcoming as neighbors or as citizens? Collective psychological ownership and attitudes toward immigrants [Czy jesteśmy bardziej gościnni jako sąsiedzi czy jako współobywatele? Poczucie własności miejsca a postawy wobec imigrantów]. Journal of Environmental Psychology, 95, 102285. https://doi.org/10.1016/j.jenvp.2024.102285